FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum www.rottka.fora.pl Strona Główna
->
Psy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Rottweilery do adopcji
----------------
Psy
Suki
Szczenięta
Inne psy do adopcji
----------------
Psy
Suki
Szczenięta
Zwierzęta w nowym domu
----------------
Rottweilery w nowym domu
Inne psy w nowym domu
Za Tęczowym Mostem
----------------
Zwierzęta, które odeszły
Chcę pomóc
----------------
Mogę dać dom
Dary rzeczowe
Pomoc finansowa
Transport
Inne
----------------
Administracja
O wszystkim i o niczym
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
BeataK.
Wysłany: Nie 1:42, 24 Sty 2010
Temat postu:
Pomóż, żebyśmy my mogli pomagać !!!!!!!!!
Kup znacznik dla swojego pupila, taniej nie znajdziesz, symboliczna
1 złotówka
koszt przesyłki ok 2 zł. lub bezpłatnie na terenie Warszawy
Każda złotówka jest na wagę złota :wub:
paula1988
Wysłany: Pon 11:58, 18 Sty 2010
Temat postu:
Okey ale jeszcze mam malutką prośbę jak dodaje się zdjęcia bo mam nowe Jasia i chciałam wrzucić.
BeataK.
Wysłany: Nie 23:34, 17 Sty 2010
Temat postu:
Paula pisz na tym forum:
http://www.forum.rottweiler.sky.pl/viewtopic.php?p=65540#65540
bo mi się postów nie chce przerzucać
BeataK.
Wysłany: Nie 23:33, 17 Sty 2010
Temat postu:
Może pomóc
Jutro wpadnę
paula1988
Wysłany: Nie 22:41, 17 Sty 2010
Temat postu:
Ehhh.Kolejna próba kąpieli.Nic z tego po 20 minutach walki(brawo dla Jaśka że tyle wytrzymał)uciekł z łazienki.Hmmm może jakiś wyciąg zainstaluję
BeataK.
Wysłany: Pią 14:47, 15 Sty 2010
Temat postu:
http://www.forum.rottweiler.sky.pl/viewtopic.php?p=65540#65540
jola
Wysłany: Czw 23:48, 14 Sty 2010
Temat postu:
Wiem o czym mówisz. Niedawno straciłam babunię rottkę przygarniętą na tzw. "dożycie". Przeszła tyle, że chciałam aby zaznała miłości. Była u mnie ponad 1,5 roku i miałam okazję obserwować jak z przestraszonego, zaszczutego, zobojętniałego psa robi się lśniąca, szczęśliwa i super mądra rotteczka. Woziłam latem nad jezioro bo kochała wodę. Potrafiła pływać wzdłuż brzegu i za chiny ludowe nie chciała wyjść na brzeg.
A jak mi się nie chciało wieczorem wyjść na spacer z moją "bandą" to potrafiła tak długo szczekać i podskakiwać na przednich łapach aż zmusiła mnie do wstania. Potem była walka o jej życie. Dwa razy wygrana. W trzecim podejściu zabrała sunieczkę. Spoczywa pod moim oknem a serce ciągle krwawi.
paula1988
Wysłany: Czw 23:38, 14 Sty 2010
Temat postu:
Bardzo mnie poruszyło to co napisała Pani Beata.
Ujmę to tak.Już pokochałam Jasia,Mimo że to staruszek ale wierzcie mi łzy same cisną się do oczu kiedy widzę tego misia w drzwiach gdy wracam do domu.Nikt nigdy nie cieszył się tak na mój widok Nawet spaceruje za mną do łazienki.Nie wiem czy wiecie jakie to uczucie czuć na sobie tęskny wzrok kochanej istoty.Gdyby tylko była taka możliwość ten pies już byłby mój.Jestem młodą osobą i nie wiem czy za tydzień, za miesiąc będę tu w Warszawie, czy będę mogła zająć się Jasiem.Nie mogę tego przewidzieć.Jest mi ciężko prosić kogoś aby przygarnął go.Aczkolwiek na prawdę jest tego wart.Nie będę się więcej rozpisywać.
Jeżeli jest ktoś kto ma bardziej stabilną sytuację nie wahajcie się Jaś czeka na spokojny pełen miłości dom.
BeataK.
Wysłany: Śro 20:51, 13 Sty 2010
Temat postu:
Kochani dzięki lekarzom, w szczególności ogromne podziękowania dla dr. Jagny Kudły, która zajęła się Jaśkiem, oraz dr. Garncarz, która zajęła się serduszkiem Jasia a przede wszystkim opiece jaką otoczyła go Paulina, która ma go na tymczasie, dba o jego dietę i leczenie Jasiek zmienia się nie do poznania.
Początkowo myślałyśmy że nie widzi bo nie trafiał w drzwi a oczy były tak zapadnięte, i pokryte toną ropy, że praktycznie nie miał oczu, obecnie odbudowały mu się mięśnie które były odpowiedzialne za zapadnięcie oczu i nie tylko Jasiek doskonale widzi, ale gałki oczne wracają na miejsce.
Ogólny stan zdrowia Jaśka jest coraz lepszy. Bez problemu pokonuje drogę po schodach, kradnie kanapki ze stołu (potrafi się wdrapać na fotel) i obudził się w nim prawdziwy facet (czeka go kastracja
)
Szukamy mu pilnie domu, bo Paulina to młodziutka dziewczyna, która zrezygnowała z prywatnego życia, żeby się nim zaopiekować i praktycznie jest "uwiązana" non stop w domu. Nie wspomnę że Jasiek to duży silny pies, który waży więcej niż drobna Paula i nie sądzę aby dała sobie radę bez pomocy, gdy przyjdzie czas na kąpiel czy podniesienie psa.
Obecne fotki Jaśka:
BeataK.
Wysłany: Nie 21:23, 10 Sty 2010
Temat postu:
Leczenie i rechabilitacja Jaśka są bardzo kosztowne.
Prosimy o wsparcie w utrzymaniu i leczeniu naszych podopiecznych:
Konto bankowe:
Fundacja Rottka,
Kraków, Rynek Główny 30
32109016650000000109278868
z dopiskiem
darowizna na Fundację Rottka - Jasiek
paula1988
Wysłany: Pią 23:32, 08 Sty 2010
Temat postu:
Witam.Mam na imię Paulina i właśnie u mnie przebywa Jasiek na tym czasie.
Nie będę powtarzać tego co napisała Pani Beata mogę jedynie dodać parę zdań o Jasiu.
Pies jest wspaniały i kochany.Nie ma w nim żadnych przejawów agresji, skory do pieszczot i zabawy.Jak na 8-latka potrafi okazywać radość.
Jest już od dłuższego czasu u mnie i widzę postępy.
Pierwsze dni były smutne Jasio nie miał sił aby wejść po schodach, teraz ochoczo drepta na spacerach.Nauczył się dawać znać że chce wyjść za potrzebą.Na widok innych piesków reaguje radośnie.Co najważniejsze nie atakuje ich, chce się bawić.
Gdy trafił do mnie miał zapadnięte gałki oczne, w wyniku przyjmowania lekarstw oczka powoli wracają na miejsce.Widzę dużą poprawę.
Piesek przynosi wiele radości.Trudno to opisać musielibyście sami zobaczyć jaki jest.
Kochany pieszczoch pragnie miłości, akceptacji i spokojnej przystani.Mam jeszcze nadzieję że znajdzie się ktoś kto pokocha tego misiaczka.
BeataK.
Wysłany: Wto 15:52, 05 Sty 2010
Temat postu:
Fotki Jasia
BeataK.
Wysłany: Pon 16:09, 04 Sty 2010
Temat postu: Jasiek ok 8 lat
Jasiek ma oko 8 lat wyrzucony w okolicach łodzi trafił pod opieke fundacji.Jest bardzo łagodny,bardzo przyjacielski cały czas sie przytula do głaskania.Do samców neutralny bardzo przyjacielski do suk.
Obecnie jest po badaniach i całej diagnostyce.
Zostało u niego zdiagnozowane wieloogniskowe zapalenie mięśni, niedoczynność tarczycy.
Jest w trakcie leczenia.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by
Sopel
&
Programosy
Regulamin